Funkcjonariusze z bielańskiego wydziału kryminalnego w Warszawie natknęli się na blisko 120 gramów marihuany i amfetaminy podczas przeszukania jednego z mieszkań. Mężczyzna, którym okazał się 37-letni mieszkaniec stolicy, został aresztowany za posiadanie znacznej ilości środków odurzających. Teraz czeka go kara do 10 lat pozbawienia wolności, gdyż już usłyszał zarzuty.

Informacja o potencjalnym posiadaczu narkotyków dotarła do bielańskich kryminalnych, którzy nie zwlekając rozpoczęli dochodzenie. Po kilku ustaleniach i obserwacji okolicy, podjęto decyzję o interwencji.

Po wejściu do jednego z mieszkań na terenie Warszawy, w którym przebywał rozważany 37-latek, policjanci odkryli susz roślinny oraz biały proszek. Badania laboratoryjne wykonane na zabezpieczonych substancjach potwierdziły, że jest to marihuana i amfetamina o sumarycznej masie prawie 120 gramów.

Zgromadzone dowody pozwoliły na postawienie mężczyźnie formalnych zarzutów za posiadanie dużej ilości narkotyków. Przestępstwo to jest surowo karane, a oskarżonemu grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Całość działań związanych z tym przypadkiem stoi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Żoliborz.