43-latek odpowie za kradzież laptopa, który bez pozwolenia zabrał ze współdzielonego pokoju podczas nieobecności drugiej osoby. Złodziej następnie podjął decyzję o zastawieniu skradzionego sprzętu w lombardzie. Kiedy mężczyzna został ujęty przez detektywów z Bielan, groźba kary do 10 lat pozbawienia wolności zawisła nad jego głową. Na szczęście, laptop powrócił do rąk prawowitego właściciela.

Bielańscy policjanci, kilka dni po zgłoszeniu kradzieży, zatrzymali sprawcę – mężczyznę, który wykorzystał nieobecność współlokatora i zabrał jego laptop. Ofiara zauważyła brak swojego sprzętu po powrocie z pracy i natychmiast zgłosiła incydent na policję.

Detektywi z Bielan podjęli się prowadzenia śledztwa i szybko ustalili, że złodziej zabrał laptop swojemu współlokatorowi, a potem oddał go do lombardu. Motywem jego działania była potrzeba zdobycia pieniędzy na gry. Dodatkowo, mężczyzna opuścił mieszkanie.

43-latek został zatrzymany kilka dni później. W komisariacie na ulicy Żeromskiego usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży mienia o wartości 1000 złotych. Funkcjonariusze odzyskali skradziony sprzęt z lombardu i zwrócili go prawowitemu właścicielowi.

Teraz czeka go kara do 5 lat pozbawienia wolności za swoje czyny. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz.