Jednostka Policji zajmująca się walką z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją zgłosiła zatrzymanie mężczyzny w wieku 30 lat pod zarzutem nielegalnej realizacji recepty, która nie należała do niego, a także posiadania substancji narkotycznych. Mężczyzna skorzystał z danych personalnych ofiary, aby wprowadzić farmaceuty w błąd. W trakcie przeprowadzonego przeszukania jego mieszkania, funkcjonariusze odkryli narkotyki – mefedron, MDMA i marihuanę. Za popełnione czyny 30-latek odpowiedzieć będzie musiał przed sądem, gdzie grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Po tym jak pokrzywdzona zgłosiła się do bielańskiej policji z informacją o byciu ofiarą oszustwa, funkcjonariusze podjęli śledztwo. Kobieta miała receptę na lek refundowany, który zamówiła w aptece. Kiedy kilka dni później przybyła do apteki, aby odebrać lek, okazało się, że ktoś już wykorzystał jej receptę. Zawiadomienie o oszustwie zostało natychmiast złożone.
Policja podczas prowadzenia dochodzenia ustaliła, że za oszustwem stoi 30-letni mężczyzna, który bezprawnie przywłaszczył dane ofiary, w tym numer recepty. Działając z intencją zdobycia korzyści finansowej, wprowadził aptekarza w błąd, udając osobę uprawnioną do realizacji recepty.
Bez zbędnej zwłoki, funkcjonariusze rozpoczęli działania mające na celu odnalezienie i zatrzymanie sprawcy. Kiedy ustalili tożsamość mężczyzny, przystąpili do jego aresztowania.
W trakcie przeszukania domu zatrzymanego, funkcjonariusze natrafili na narkotyki: mefedron, MDMA oraz marihuanę o łącznej masie ponad 8 gramów. Mężczyzna został aresztowany i przewieziony do Komendy Policji na Bielanach, gdzie przedstawiono mu zarzuty.
30-latek usłyszał zarzuty dotyczące nie tylko oszustwa, ale również posiadania substancji odurzających. W świetle obowiązującego prawa, grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz nadzoruje postępowanie w tej sprawie.