Stróże prawa z bielańskiego wydziału prewencji w Warszawie zatrzymali duo mężczyzn, którym postawiono zarzut posiadania substancji psychoaktywnych. Młodszy z nich, 24-letni podejrzany, został przyłapany na posiadaniu skrętu, natomiast jego starszy o sześć lat towarzysz miał w swoim mieszkaniu zawiniątko z suszem roślinnym. Obaj panowie już stali przed policją, oskarżeni o posiadanie marihuany. Teraz mogą ryzykować do trzech lat pozbawienia wolności.

Kiedy podczas patrolu funkcjonariusze zauważyli dwójkę podejrzanie zachowujących się mężczyzn, postanowili podejść i sprawdzić, co jest przyczyną ich nerwowego stanu. Interwencja miała miejsce na ulicy Klaudyny. Podczas kontroli osobistej okazało się, że 24-latek ma przy sobie skręta. Jego 30-letni kolega również nie był niewinny – w jego lokum znaleziono zawiniątko z suszem roślinnym.

Po przeprowadzeniu testów okazało się, że obydwaj mężczyźni mieli przy sobie marihuanę. Zaraz po tym odkryciu zostali oni zatrzymani i przetransportowani do siedziby bielańskiej komendy. Zarówno 24-latek, jak i jego starszy kolega, teraz muszą stawić czoła oskarżeniom o posiadanie narkotyków, co może skutkować karą do trzech lat więzienia.

Cały proces jest nadzorowany przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Żoliborz.