Dzielni stróże prawa z posterunku na warszawskim Żoliborzu pomogli przetransportować samochód z kobietą w trakcie porodu do szpitala. Funkcjonariusze zostali poproszeni o pomoc przez mężczyznę, który przewoził swoją szczęśliwie rodzącą żonę. Każda minuta była kluczowa. W rezultacie błyskawicznej interwencji służb mundurowych, kobieta trafiła bardzo szybko pod opiekę medyczną w placówce zdrowotnej na Ursynowie.

Sierżant Michał Poboży i posterunkowy Rafał Bujak, patrolujący Żoliborz, około godziny 06.00, przeprowadzali kontrolę drogową na trasie Armii Krajowej. Nagle, nieoczekiwanie, do funkcjonariuszy podjechał wyraźnie zestresowany kierowca i poprosił o wsparcie w dostaniu się do szpitala na Ursynowie. Mężczyzna transportował swoją żonę, która była już w zaawansowanym stanie porodowym. Sytuacja nabierała dramatyzmu, a przerażony mąż obawiał się, że nie dojedzie na czas ze względu na intensyfikację skurczy.

Funkcjonariusze bez wahania podjęli decyzję o udzieleniu pomocy. Natychmiast poinformowali dyżurnego o niecodziennej sytuacji. Z zachowaniem wszelkich norm bezpieczeństwa, korzystając z sygnałów świetlnych i dźwiękowych, eskortowali samochód z rodzącą kobietą do szpitala. Dzięki ich działaniom, przyszła mama szybko znalazła się pod opieką doświadczonych specjalistów.

Podczas pełnienia służby, funkcjonariusze często napotykają rozmaite, czasem nietypowe sytuacje, każda z nich wymaga od nich innych umiejętności. W tym przypadku prędkość reakcji, stanowczość, ale także cierpliwość i życzliwość stróżów prawa okazały się nieocenione dla rodziny w tym wyjątkowym dla nich momencie. Życzymy nowonarodzonemu maluchowi oraz jego rodzicom zdrowia i wszelkiej pomyślności.