Podczas akcji na ulicy Bieniewickiej, funkcjonariusze Oddziałów Prewencji zatrzymali dwóch mężczyzn. Jeden z nich prowadził przy sobie substancje narkotyczne, natomiast partner posiadał je w swoim miejscu zamieszkania. Obydwaj sprawcy zostali przeniesieni do aresztu policyjnego. W przypadku potwierdzenia zarzutów, obie osoby mogą spodziewać się kary do 3 lat pozbawienia wolności.

Działania zainicjowali stróże prawa z Oddziałów Prewencji, którzy zareagowali na dziwne zachowanie dwóch mężczyzn na ulicy Bieniewickiej. Funkcjonariusze zauważyli, że ich podejrzane manewry zmierzały do omijania patrolu. W trakcie kontroli okazało się, że jeden z nich, 45-letni mężczyzna, posiadał przy sobie narkotyki. Został on natychmiast zatrzymany i przekazany do policyjnej celi.

Podczas tej interwencji, towarzyszujący 45-latkowi mężczyzna otrzymał telefon od koleżanki, która wyraźnie była w potrzebie pomocy. Mimo zapewnień 38-latka o samodzielności, policjanci postanowili odwiedzić miejsce zamieszkania kobiety. W mieszkaniu, które okazało się być współdzielone z mężczyzną, który otrzymał telefon, funkcjonariusze znaleźli różne rodzaje narkotyków w plecaku. W kolejnym etapie, policyjny pies wykrył dodatkowe ukryte środki odurzające.

Zarówno 38-latek jak i jego kolega zostali zatrzymani i umieszczeni w areszcie. Narkotyki zostały zabezpieczone na potrzeby dalszego dochodzenia. Badania laboratoryjne potwierdziły, że znalezione substancje to marihuana, haszysz i mefedron o łącznej wadze niemalże 50 gramów oraz 18 sztuk tabletek clonazepamu.

Oficerowie prowadzący dochodzenie z dzielnicy Żoliborz przesłuchali obu mężczyzn i przedstawili im formalne zarzuty posiadania narkotyków. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.