28-letni mężczyzna, który miał przy sobie duże ilości narkotyków, został aresztowany przez detektywów z Bielan. Został on zauważony i zatrzymany na ulicy Nerudy podczas rutynowej kontroli, kiedy funkcjonariusze policji zainteresowali się jego stresowanym zachowaniem. Po przeprowadzeniu kontroli okazało się, że mężczyzna skrywał w swojej bieliźnie ponad 13 gramów mefedronu. Słyszał zarzuty dotyczące posiadania dużej ilości substancji odurzających, a prokuratura postanowiła zastosować wobec niego policyjny dozór. Teraz, jeżeli zostanie uznanym winnym, może mu grozić kara do 10 lat więzienia.
Podczas patrolu rejonu ulicy Nerudy przez bielańskich detektywów, uwaga funkcjonariuszy skupiła się na mężczyźnie siedzącym w parkującym Volkswagenie. Postawa 28-latka budziła ich podejrzenia, co spowodowało interwencję i sprawdzenie tożsamości podejrzanej osoby. Mężczyzna był wyraźnie nerwowy podczas kontroli, co szybko znalazło swoje wyjaśnienie.
Mężczyzna ukrywał w swojej bieliźnie pakunek z folii aluminiowej zawierający skompresowaną substancję o jasnym kolorze. Policjanci, podejrzewając, że mogą być to narkotyki, zabezpieczyli substancję i aresztowali mężczyznę, umieszczając go w policyjnej celi.
Przeprowadzone badania potwierdziły, że substancją znalezioną u 28-latka był mefedron ważący 13,5 grama. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania dużej ilości środków odurzających przed prokuratorem. Wobec niego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.
Za dokonane przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz.