Funkcjonariusze z warszawskich Bielan zareagowali na zgłoszenie o kradzieży, którego sprawcą okazał się obywatel Ukrainy. Ten w ciągu jednego tygodnia wielokrotnie odwiedzał sklep położony przy ulicy Zgrupowania AK „Kampinos” i bez skrupułów ukradł perfumy o łącznej wartości bliskiej 1000 zł. Mężczyznę czeka teraz możliwość odpowiedzenia za swoje czyny przed sądem, a maksymalna kara za tego typu przestępstwo to 5 lat pozbawienia wolności.

Pracownicy miejscowego komisariatu na Bielanach zatrzymali obywatela pochodzącego z Ukrainy, który był odpowiedzialny za serię kradzieży w sklepie usytuowanym przy ulicy Zgrupowania AK „Kampinos”.

Sprawca celował w perfumy, które następnie zabierał ze sobą nie płacąc za nie przy kasie. Suma strat spowodowana przez jego działania wyniosła blisko 1000 zł. Podczas jednej z jego kolejnych wizyt, zaobserwował go pracownik ochrony sklepu, który natychmiast powiadomił służby policyjne o incydencie.

Policjanci, którzy przybyli na miejsce zgłoszenia, zatrzymali mężczyznę bez żadnych problemów. Po przewiezieniu do komendy, obywatel Ukrainy usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży cudzego mienia. Jeśli zostanie skazany, za popełnione przez niego przestępstwo może mu grozić nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz, która nadzoruje cały proces prawny.